Nowy Rok za pasem. Już za chwilę wszyscy będziemy wznosić toast o północy, składać sobie noworoczne życzenia…
Nowy Rok za pasem. Już za chwilę wszyscy będziemy wznosić toast o północy, składać sobie noworoczne życzenia i planować ambitne cele na kolejne miesiące. Żegnanie starego roku i witanie nowego to wyjątkowy moment, który był ważny już w starożytności. Co ciekawe, to wydarzenie nie zawsze celebrowano 1 stycznia. Tuż przed zabawą sylwestrową zapraszamy Was na ciekawą podróż w czasie. Jak dawniej świętowano ten dzień?
Święto rolników
W starożytnej Babilonii Nowy Rok, według kalendarza księżycowego, był witany w marcu. Głównym założeniem święta nazwanego Akitu było powitanie pory deszczowej z nadzieją na obfite plony. W starożytnym Egipcie początek roku obchodzono pod koniec września, a celebrowanie trwało cały miesiąc. Termin nie był przypadkowy, ponieważ o tej porze roku następował wylew Nilu, który gwarantował nawodnienie pól i obfite plony. Egipcjanie świętowali to wydarzenie poprzez huczne zabawy, śpiewy i tańce. Jeszcze inaczej wyglądały zwyczaje w kulturze celtyckiej. Nowy Rok obchodzono w święto zmarłych, które przypadało na koniec lata. W starożytnym Rzymie początek roku przypadał najpierw na 1 marca. Rzymianie wierzyli, że jeżeli ten dzień spędzą wesoło, takie też będą kolejne miesiące. Może dlatego zabawa trwała u nich aż 24 dni 🙂 W starożytności Nowy Rok utożsamiano więc z odradzaniem się przyrody i nadzieją na udane plony. Dopiero w 1691 roku ostatecznie zostało przyjęte, że Nowy Rok rozpoczyna się 1 stycznia. Wprowadzono taką poprawkę do obowiązującego wówczas w większości europejskich państw kalendarza gregoriańskiego.
Sylwester i postanowienia noworoczne
Żegnanie starego i witanie nowego roku jest dziś po prostu tradycją. I choć w różnych częściach świata zwyczaje związane z nocą sylwestrową są różne, to wszędzie nie może się obyć bez dobrej zabawy, muzyki, składania życzeń, obmyślania nowych celów i lampki szampana o północy…